Jak to u mnie bywa co miesiąc nie może obejść się bez kosmetycznych nowości i ulubieńców.
Na początek paletka z I Love Revolution Orange Chocolate. Składa się z 16 pięknych cieni wpadających w kolor pomarańczowo- ceglasty. Wszystkie w ciepłej tonacji zarówno matowe, perłowe aż po satynowe. Jest to moja druga paletka z tej serii i jestem zachwycona ich kolorystyką oraz trwałością.
Kolejna rzecz to matowa pomadka z firmy Bourjois Rogue Edition Velvet nr 10. Jest to pomadka z matowym wykończeniem, której konsystencji w ogóle nie czuć na ustach. Przetestowałam wiele matowych pomadek ale ta jest absolutnym hitem. Ściera się przy jedzeniu czy piciu natomiast osobiście wolę to niż twardą skorupę na moich ustach.
Peeling do twarzy Yves Rocher seria Sebo Vegetal do cery normalnej i mieszanej. Do tej pory używałam peelingu z tej samej firmy ale Hydra Vegetal też jest dobry natomiast do mojej problematycznej cery bardziej pasuje ten pierwszy. Peeling świetnie usuwa martwy naskórek oraz pozostawia miękką i oczyszczoną skórę. Stosuję kilka razy w tygodniu.
Klej do rzęs Golden Rose Eyelash Adhesive Black wodoodporny, czarny i hypoalergiczny. Stał się moim ulubieńcem od pierwszego użycia dzięki trwałości i łatwej aplikacji. Z pewnością będę do niego wracać.
Żel pod prysznic Isana Grazia Pistazia niby zwykły żel ale pachnie obłędnie pistacjami aż chce się zjeść. W sam raz na kończące się lato, mi osobiście kojarzy się z lodami pistacjowymi.
Mleczko do ciała utrwalające opaleniznę Ziaja sopot sun morska opalenizna. Odkryłam go w połowie wakacji i jestem z niego bardzo zadowolona. Świetnie utrwala opaleniznę a przy tym doskonale nawilża. Muszę przyznać, że moja opalenizna dosyć długo się utrzymuje.
Pilaten Black Mask- maseczka typu peel-off. Dobrze oczyszcza, zwęża pory oraz łatwo schodzi. Po oczyszczeniu cera jest promienna, gładka i przyjemna w dotyku. Z pewnością zagości u mnie na dłużej.
Uwielbiam te czekoladki,mam trzy w swojej kolekcji a już kuszą kolejne:)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale kusi mnie ta paleta cieni :)
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców sierpnia :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów. Chyba pora odświeżyć kosmetyczkę
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to tu same nowości! ;) Chętnie coś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cienie zupełnie nie w mojej kolorystyce. Ale żel pod prysznic wygląda prawdziwie smakowicie <3
OdpowiedzUsuń